Sunday, March 2, 2014

Theme-a-licious March check in

Time for Theme-a-licious update - the February theme was fantasy and fiction. I am a big fan of these but to my surprise I did not have too many WIPs with such motifs. I decided to work on two of my HAEDs.

I started with Childhood Dreams and it really feels good to put these photos side by side a only now I realize the progress I have made. This is a really big chart and it takes a lot of stitching to be able to see the progress without comparing it.

Czas na Theme-a-licious - tematem na luty było fantasy i postacie mityczne. Jestem wielką fanką fantasy, ale wśród moich WIPów nie ma smoków ani jednorożców. W ramach tematyki fantasy skupiłam się na moich HAED.

Zaczęłam od Childhood Dreams i dopiero obejrzenie zdjęć przed i po koło siebie pozwala ma zobaczyć, ile zrobiłam. Ten schemat jest ogromny; patrząc na tamborek miałam wrażenie, że nie ma prawie żadnego postępu.





The second WIP I worked on is Goblin's Fae Guide. I did about 1000 stitches, in case you can't see them they are mostly in the bottom right corner :) I have been working on this since 2008, maybe next year I will be able to finish. There are 8 completed pages now, I want to finish 4 more by the end of this year.

Drugą pracą był Goblin's Fae Guide. Zrobiłam około tysiąc krzyżyków, zdecydowaną większość w dolnym prawym rogu. Zaczęłam ten schemat w 2008 i w przyszłym roku chciałabym go skończyć. Teraz gotowych jest osiem stron, do końca roku planuję skończyć kolejnych cztery.


 Goblin's Fae Guide before
Goblin's Fae Guide after
This month's theme is 'March Madness' - work on something different each day. I am hoping to do exactly what the theme is so if I suceed you will see a couple of new starts and some WIPs that haven't made it out of the drawer for a really long time. On March 1st I worked on Goblin Fae Guide, so the picture is above, I think today I will work on Halloween.

Temat na następny miesiąc to 'Marcowe szaleństwo' - trzeba codziennie wyszywać co innego. Mam nadzieję, że uda mi się wytrwać, jeśli mi się uda zobaczycie kilka nowych startów i WIPy, które bardzo dawno nie były wyciągane na światło dzienne. Pierwszego dnia pracowałam na Goblin's Gae Guide, myślę, że dziś zajmę się Halloween.


Also I wanted to thank you for kind comments about Hugo :) He's 3,5 months old now and he is growing so fast :) My older cat is still adjusting to his presence but is now accepting him. I am still hoping they will be friends one day as the reason we brought Hugo is for Stefan to have a companion when we are at work. Anyway, here's a current picture of Hugo :)

Chciałam podziękować za komentarze o Hugo :) Ma teraz 3,5 miesiąca i bardzo szybko rośnie. Mój starszy kot nadal sie do niego przyzwyczaja, ale już go akceptuje. Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnią, kupiliśmy Hugo, żeby Stefan miał towarzystwo jak jesteśmy w pracy. Oto najnowsze zdjęcie Hugo:


Sunday, February 16, 2014

WIPocalypse - February

Time for the WIPocalypse update - a tiny bit late as the full moon was on Valentine's day. This way a big day for me this year as my little brother (now almost 30 LOL) chose it as his wedding day :) Luckily IHSW is not until next weekend as it would be extremely hard to try to hermit now :)

Czas na WIPocalypse - z tradycyjnym lekkim spóźnieniem, bo w tym miesiącu pełnia wypadała w Walentynki. W tym roku to był dla mnie wielki dzień, mój młodszy brat wziął w piątek ślub, na którym byłam świadkiem :) Szczęśliwie IHSW w tem miesiącu w przyszły weekend, bo nie udałoby mi się zbyt wiele w samotności haftować :) 

I have three projects picked up for WIPocalypse and I managed to make progress on two of them: Mini Mandala Mystery (I made some progress on the garden gates) and  Smiley Snowman (I finished the start, stitched the snowman's hat and started the head and scarf).

Do WIPocalypse miałam wybrane trzy prace, nowe krzyżyki postawiłam na dwóch z nich - Mini Mandala Mystery (prawie skończone bramy dookoła ogrodu) i Smiley Snowman (skończyłam gwiazdkę, wyhaftowałam kapelusz i zaczęłam głowę i szalik bałwanka). 

 Smiley Snowman
Mini Mandala Mystery

This month's WIPocalypse question is: How many projects do you generally feel comfortable having in progress at a time? Tell us about your one-at-a-time or rotation habits!

Well, usually I have about 10-15 started projects, two of which I have on qsnaps/frames and next to my stitching place and just pick up the one I feel most like stitching each day. When I get bored I switch one of them, I pick something with different colors.  All the WIPs I am not stitching on are packed - I always put the fabric, chart and all the threads in a bag or box and store them this way so that I don't have  to look for anything when I go back to the project later.
 Now because of Crazy January I have about 25 WIPS,which is a lot for me. Some of them will be quick to finish but as I am actually planning to stitch on a different project on each day of March for Theme-a-licious I am not finishing anything until then to have enough projects for each day. With so many WIPs I have now I noticed I switch them more often.

Pytanie na luty to: Z iloma rozpoczętymi pracami czujesz się dobrze. Opowiedz nam o swoich hafciarskich zwyczajach.

Ja zazwyczaj mam zaczętych sporo prac, myślę że w okolicy 10-15. Dwie z nich mam na ramie lub qsnapsach przy kanapie na której haftuję i wybieram tą, na którą w danym dniu mam ochotę. Jeśli któraś mi się znudzi podmieniam z inną zaczętą, zazwyczaj wybieram coś co ma zupełnie inne kolory.  Te WIPy, nad którymi w danym momencie nie pracuję są spakowane - rama, kanwa, schemat i wszystkie potrzebne nici - tak, żeby jak najłatwiej było zmieniać - nic nie trzeba szukać i na pewno się nie okaże, że czegoś m brakuje. 
Teraz przez Crazy January mam zaczętych około 25 prac, to dla mnie sporo. Kilka z nich byłoby bardzo łatwo skończyć, ale w związku z tym, że w Theme-a-licious planuje w marcu codziennie haftować co innego postanowiłam, że do marca nie będę nic kończyć, żeby nie brakło mi prac. Zauważyłam, że teraz częściej zmieniam prace - nie ma dwóch takich którymi zajmowałabym się przez parę tygodni, zmieniam co parę dni.



And finally I wanted to share a picture of Hugo - my bf took me today to a small cat exhibition as a belated Valentine's day trip and this is who we brought home :)

Na koniec chciałam się podzielić z Wami zdjęciem Hugo - mój TZ zabrał mnie dziś na zaległą Walentynową wycieczkę i wróciliśmy z takim cudem :)

Hugo

Tuesday, February 11, 2014

Turtle Trot February

Time for an update on Turtle Trot. It turns out I have stitched only on three of TT projects. I will start with Christmas Rules, I stitched on it last weekend and I am really happy with my progress. I started this in January for the Crazy Challenge. The chart has 12 parts, I was planning to stitch one each month and have it ready for Christmas but I seriously underestimated how long the top part will take. Now the top is done and the first part is started.

Pora na lutowy wpis Turtle Trot. Po przejrzeniu prac okazało się, że od ostatniego wpisu zajęłam się tylko trzema z nich. Zacznę od 'Christmas Rules', wyszywałam w ostatni weekend tą pracę i udało mi się całkiem sporo zrobić. Zaczęłam ten haft na początku stycznia i planowałam wyszywać po jednej części miesięcznie i skończyć go na Święta, ale dość poważnie nie doceniłam ilości czasu potrzebnej na zrobienie góry, która jest jakby nagłówkiem dla całości. Teraz góra jest już zrobiona i nawet udało mi się zacząć pierwszą część. 
Christmas Rules January
Christmas Rules February
Here are other two: 'Donner' has some shiny stitches already in and 'Rue du Port' still doesn't look like anything, so you have to trust me when I say it's a roof :)

Oto pozostałe dwa: 'Donner', na którym postawiłam już pierwsze błyszczące krzyżyki i 'Rue du Port', nawet wiedząc, że ta wyhaftowana część to dach, ciężko mi go tam zauważyć.
Donner January

 Donner February

Rue du Port January

Rue du Port February

Sunday, February 9, 2014

Theme-a-licious February check in

I'm a bit late with this check in, I caught a really nasty cold and was down with fever for a few days.
The January theme was flowers and gardens. I made good progress on 'Blackberry Plant' and 'Rue du Port' and also stitched on 'Mini Mystery Mandala'. The first two were started in January, there isn't anything green on 'Rue du Port' yet, but hopefully will be soon :) I stitched the garden gates on the Chatelaine piece, you can't see much progress as they were in a pale greyish blue color.

Jestem nieco spóźniona z tym wpisem, załapało mnie paskudne przeziębienie i przez kilka dni miałam gorączkę.
Styczniowym tematem Theme-a-licious były kwiaty i ogrody. Planowałam skupić się na 'Blackberry Plant' i 'Mini Mystery Mandala', ale dodałam jeszcze 'Rue du Port'. MMM to stary WIP, zrobiłam bramy dookoła ogrodu. Pozostałe dwie prace zaczęłam w styczniu.




 Blackberry Plant, 32ct Pale Green Linen

Rue du Port, 32 ct Platinum Linen


MMM, 30ct evenweave

The theme for February is all things fantasy - I'll try to focus on Goblin's Fae Guide.

Temat na luty to fantastyka - może wreszcie uda mi się zająć Goblin's Fae Guide.

Wednesday, January 29, 2014

Theme-a-licous and Donner update

For Theme-a-licious in January I should work on something with flowers or garden. I checked my WIPs and it turns out I only a few WIPs that meet the criteria. I picked two to work on - Blackberry Plant and Mini Mandala Mystery. Both are rather gardens than flowers but I think they still work :)

I worked on Blackberry Plant during the weekend and I am pleased with the progress. All I had before was the border on the top so I managed to get quite a lot done. My plan is to stitch on the Mini Mandala Mystery now.

W Theme-a-licious, zabawie do której się zapisałam, styczeń jest miesiącem, w którym mamy wyszywać hafty, na których są kwiaty lub ogrody. Przejrzałam moje WIPy i okazało się, że prac z kwiatami w nich lekki niedostatek. Zdecydowałam. że skupię się teraz na dwóch - Blackberry Plant i Mini Mandala Mystery. 

Z weekend wyszywałam Blackberry Plant i jestem zadowolona z tego,  ile udało mi się zrobić. Jedyne co było zrobione wcześniej to wzorek na górze, więc różnica jest łatwa do zauważenia :) Teraz planuję zająć się Mini Mandala Mystery.




 I managed also to get a bit done on Donner, he now has all four legs :)

Mój renifer ma już wszystkie cztery nogi :) 




Tuesday, January 21, 2014

IHSW for January - Nora Corbett and Prairie Schooler

Last weekend I was hermitting and stitching for the IHSW. You can read about it on Joysze blog here.
I focused on two of my January starts,  Garden Verses as in its previous state it was hard to even call it a WIP and Donner because stitching on this linen is pure joy. Most of my other projets are stiched on Zweigart linen and using Permin is an interesting change.

Ten weekend był weekendem IHSW czyli w wolnym tłumaczeniu Weekendu Samotnego Wyszywania. O zasadach można poczytać u Joysze tutaj. Skupiłam się na moich startach styczniowych: Garden Verses, ponieważ jak widać po zdjęciu przed ciężko to było nawet WIPem nazwać oraz Donner, bo świetnie wyszywało mi się na lnie Permin. Większość moich prac haftuję na lnie Zweigart i muszę przyznać, że to bardzo przyjemna odmiana. 


Garden Verses before photo

Garden Verses after photo




Donner before photo

Donner after photo


I will be also joining Theme-a-licious for 2014. This is something I have also wanted to do for a few years now, mostly because of what is planned for March :) Theme-a-licious is monthly stitching themes, for January it is flowers. As I was doing the Crazy January Challenge there is not much time for flowers this month so I will have to give my WIPs another look to find something that has them and work on it next weekend. Every other month this year the theme is a mystery, however for March it is what it was before - Crazy March - meaning you should work on something different each day. This will be fun! Also November looks really challenging this year, not sure about previous years as it was usually March that made me think 'why haven't I joined this?' The posting for this is in the beginning of following month so with IHSW, Turtle Trot and WIPocalypse this is 4 posts per month minimum which should also be good for getting on track with my blogging this year!

W tym roku planuję też Theme-a-licious. To zabawa, o której myślałam już od dawna, głównie z powodu zadań na marzec. Theme-a-licious to zabawa organizowana przez Heather i polega na comiesięcznych motywach przewodnich, na styczeń to kwiaty, ale z związku z Crazy January Challenge czasu na kwiaty za bardzo już nie ma. Poszukam w zaczętych pracach, coś z kwiatami pewnie się znajdzie.  W tym roku tematy na miesiące parzyste są niespodzianką, ale na nieparzyste są znane i na marzec jest taki, jak w latach poprzednich czyli codziennie pracuj nad innym haftem. Nie mogę się doczekać, mam nadzieję, że dam radę. W sumie przyłaczyłam się do czterech zabaw- IHSW, Turtle Trot, WIPocalypse i Theme-a-licious, terminy są rozłożone w miarę równo w trakcie miesiąca, więc przy okazji ułatwi mi to regularne blogowanie :)

Friday, January 17, 2014

Days 14&15 - Bent Creek and Prairie Schooler

Time for two last Crazy January starts. I am really glad the craziness is over and the first part of the challenge is complete. Now I only have to finish them before year end LOL

For day 14 I started Bent Creek 'So Happy' chart. I just stitched a tiny little bit on the bottom, if you look at it from further away you might miss it but it still counts as a start :)

Czas na dwa ostatnie starty z Crazy January Challenge. Cieszę się, że szaleństwo już za mną i pierwsza część wyzwania skończona. Teraz tylko trzeba te hafty do końca roku dokończyć :)

Dzień 14 minął planowo, zaczęłam 'So Happy' Bent Creek. Start raczej symboliczny, bo krzyżyków jest tak niewiele, że w daleka można je przegapić :)

stitched on 32ct Flax linen

On day 15 I was supposed to start Toil and Trouble by Plum Street Samplers. I did order the linen and threads at the beginning of December and they are still not here. I had to choose something else for my last Crazy day and I picked a chart from Prairie Schooler's Garden Verses. Again, did not get much done, but hopefully I will stitch a bit more on this over the weekend. The last picture is of all Garden Verses charts, I have finished the chart in the middle and the one I am stitching now is the one on the right.

W ostatnim dniu miałam zacząć schemat Toil and Trouble. Niestety zamówione na początku grudnia materiały nadal nie dotarły i trzeba było wybrać coś innego. Tym razem padło na jeden ze schematów z 'Garden Verses' Prairie Schooler. Początek nie jest zbyt oszałamiający, ale mam nadzieję, że po weekendzie będzie wyglądać już przyzwoicie. Ostatnie zdjęcie to wszystkie schematy Garden Verses, ten środkowy już skończyłam, teraz zaczęłam ten po prawej.


stitched on 32ct Flax linen


WIPocalypse - January

In an attempt to actually finish something this year I joined the WIPocalypse. The details are on Measi's blog here. This year there are some optional discussion topics and this month it is to 'Introduce yourself, your projects, and any goals you have for the year'.

My name as you have probably guessed is Basia. I live in Krakow, Poland with my bf and our cat Stefan. I'm in my mid thirties now and most probably should update my Blogger profile LOL I work full time, I manage two different teams and even though I sometimes work really crazy hours I actually do like my job. I started cross stitching something like six years ago. I was really stressed and my mother said she always found stitching to be relaxing so I decided to give it a try. The funny thing is that my mom is not really a stitcher, the only time she stitched was when she was pregnant with me and my younger brother so I am a self-taught stitcher :) I also spend a lot of time reading and have a collection of plants like violets, streptocarpuses and hoyas, they are not easy to grow but the flowers make up for the difficulties.
My goals for this year are to finish the Crazy January Challenge designs and make good progress on some olders WIPs. I will put only three WIPs in WIPocalypse list and once they are finished replace them with new ones, this will make me feel like I am making  more progress and the length of the list will not bring me down LOL 


W ramach planu skończenia w tym roku większej ilości hafów niż w roku poprzednim przyłączyłam się do WIPocalypse. To zabawa organizowana przez Measi; wybiera się listę haftów i co miesiąc w trakcie pełni księżyca zamieszcza zdjęcia prac. Do zabawy można dołączyć w dowolnym momencie. Ja na swojej liście umieszczam prace, które chciałabym skończyć w tym roku. Oprócz tego w tym roku do zabawy są dodane tematy, które mają pomóc osobom biorącym w niej udział lepiej się poznać. Odpowiedzi nie są obowiązkowe, można zamieszczać tylko zdjęcia. W tym miesiącu jest to ' Przedstaw się, swoje hafty i plany na ten rok'.

Jak się zapewne domyślacie na imię mam Basia. Mieszkam w Krakowie z moim TZ i naszym kotem. Pracuję na cały etat, zarządzam dwoma zespołami i bardzo lubię moją pracę pomimo tego, że czasem spędzam w niej szaloną ilość godzin. Zaczęłam haftować jakieś sześć lat temu, mama zapewniała mnie że to świetny sposób na odstresowanie i postanowiłam spróbować. Haftu jednak uczyłam się sama; mama, która mi go poleciła, sama haftowała tylko kiedy była w ciąży ze mną i moim młodszym bratem :) Poza haftem dużo czasu zajmuje mi czytanie i moje rośliny. Mam sporą kolekcję fiołków, skrętników i hoi.

Plany na ten rok - skończyć to co zaczęłam, bynajmniej nie mam tu na myśli wszystkich moich WIPów, tylko te z Crazy January Challenge i postawić tyle krzyżyków na moich 'kolosach' (HAED), żeby było widać, że jest jakiś postęp.


My list/ Moja lista:

1. Chatelaine - Mini Mystery Mandala

One of my oldest WIPs, I think I started this in 2008. Last year I only managed to do some beading.

Jedna z moich najstarszych prac, wydaje mi się, że zaczęłam ją w 2008. W zeszłym roku wyciągnięta z szuflady tylko raz.


stitched on 32ct evenwave (I think)

2. Renato Parolin - Halloween

I started this last year and it is very close to finishing now.

Zaczęty w zeszłym roku i już na horyzoncie widać szczęśliwy koniec.
stitched on 36ct Cream linen 2x2
3. Dimensions - Smiley Snowman

This is one of Crazy January starts. I want to have more stitched ornaments so once this is finished I will replace it with another ornament.

Jeden z bieżących startów styczniowych. Chciałabym mieć więcej haftowanych ozdób, więc po skończeniu tej planuję ją zastąpić jakimś innym małym Świątecznym projektem :)

Wednesday, January 15, 2014

Day 13 - Filigram - Blackberry Plant

Time for my tiny start from day 13 - this is Blackberry Plant by Filigram. I am using the floss pack and happy to report that this time not only all the threads are there but also there is one additional color :)
Here's my before picture:

Czas na start 13 - Borówka :) Używam zestawu nici jedwabnych Dinky Dyes i ku mojemu zaskoczeniu znalazł się w nim nawet jeden dodatkowy kolor.
Oto zdjęcie przed:

And here's my after - I had all these lovely silks and only managed to get done that much. It looks like the world's longest caterpillar :) Can't wait till the next weekend...

A oto zdjęcie po - miałam wszystkie te śliczne nici a udało mi się zrobić tylko najdłuższą dżdżownicę świata. Czekam na weekend...

stitched on 32ct Pale Green Belfast with Dinky Dyes silks

Monday, January 13, 2014

Day 12 - Victoria Sampler - Winter Robin

Today was a good stitching day. I started Winter Robin by Victoria Sampler. I am using 32ct Dirty Linen and the Accesory Pack which contains all threads. Or at least it was supposed to...

Here's my before pic:

Dziś zaczęłam schemat Winter Robin i jestem bardzo zadowolona  z postępów. Używam lnu w odcieniu Dirty o gęstości 32ct i zestawu, który zawiera wszystkie nici. Przynajmniej miał zawierać, bo jak się okazało było nieco inaczej.

Oto zdjęcie nici i lnu:
After a couple hours of stitching I got to the area which is the birds belly and it was supposed to be yellowish. On my stitching it was coming out in a color which was barely visible against the fabric and there was barely any yellow showing though - now the pictures of the chart cover and my stitching:

Po paru godzinach doszłam do brzuszka ptaszka, który według schematu miał być w odcieniu żółtym, a na moim hafcie kolor zlewał się zupełnie z kolorem materiału a odcień był raczej kremowo szary niż żółty- poniżej zdjęcia mojego haftu i zbliżenie na okładkę schematu:




Something was obviously wrong. I checked the chart for the floss colors and the colors to be used were Gentle Art Flax and Summer Meadow. I went though my hand dyed floss box and luckily I had a skein of Summer Meadow. The thread color in the pack was completely different. Here's how it looks - on the top the actual Summer Meadow, next Flax from the accessory pack and on the bottom the Summer Meadow from the pack:

Coś było ewidentnie nie tak. Sprawdziłam kolory na schemacie i nici, których powinnam używać to połaczenie dwóch odcien muliny Gentle Art - Flax i Summer Meadow. W pudełeczku z muliną farbowana szczęśliwie znalazłąm cały motek Summer Meadow i okazało się, że odcień jest zupełnie inny niż to, co było załączone w zestawie.
I frogged all the stitches and redid them using my Summer Meadow and on the final pic you can see that after changing the floss the bird's belly is yellow as it should be now :)  I will definitely think twice before getting another Victoria Sampler accessory pack.

Wyprułam cały ten kawałek i poprawiłam używając Flax z zestawu i swojego Summer Meadow. Efekt jest dużo lepszy jak widać na zdjęciu, brzuszek przestał zlewać się z materiałem :) Myślę, że w przyszłości raczej samodzielnie kupię potrzebne muliny niż zdecyduję się na zestaw Victoria Sampler.




Sunday, January 12, 2014

Days 9,10 and 11 - Dimensions, Lizzie Kate and Faby Reilly

Time for some catching up on the Crazy January Challenge. I moved some projects around to start smaller ones on the weekdays and changed one already and most probably will have to change another one.
My Thursday start was a cat ornament from Dimensions book 'Holiday Whimsies'. I chose this one because the cat looks similar to my cat Stefan.

Czas na zaległe wpisy o Crazy January Challenge. Zamieniłam kolejność prac, tak aby większe zostawić na weekend, jeden wzór zmieniłam na inny i najprawdopodobniej będę zmieniać jeszcze jeden. W czwartek zaczęłam wzór z książeczki Dimensions "Holiday Whimsies'. Wybrałam go, ponieważ przypomina mi mojego kota Stefana.



On Friday I started the 'Dear Santa' ornament from Tiny Tidings XV.The highest count I used before is 36ct and this time I have decided to try 40ct. It's going pretty well, the tiny stitches are so cute.

W piątek zaczęłam wzór 'Dear Santa', po skończeniu zrobię z niego ozdobę choinkową. Używam lnu o gęstości 40 ct, wcześniej używałam najwyżej 36ct. Idzie całkiem nieźle i bardzo podobają mi się te malutkie krzyżyki.

stitched on 40ct Light Mocha linen with WDW/CC

Today I was going to start Narcisse d'Arezzo by Marie-Therese Saint-Aubin . This is a free pattern from Casa Cenina. I do have some problems with the chart, it is in color with no symbols and it is difficult for me to tell colors apart. I think I will leave this one for summer when I can look at the chart in daylight. After some thinking I decided that my today's start will be Poinsettia Star by Faby Reilly. I hope to have in on my Christmas tree next year when it will look like this:

Dziś miałam zaczynać Narcisse d'Arezzo by Marie-Therese Saint-Aubi. Ten wzór można dostać jako gratis zamawiając z Casa Cenina. Jednak jest pewien problem ze wzorem - jest oznaczony kolorami, nie ma symboli i jest mi dość ciężko je rozróżnić. Postanowiłam zostawić sobie ten wzór na inną lokację, najlepiej na lato, w świetle dziennym powinno być zdecydowanie lepiej. Z zastępstwie zdecydowałam się zacząć 'Poinsettia Star' Faby Reilly. Mam nadzieję, że w przyszłym roku na mojej choince będzie wyglądać tak:


So far it looks like this:
Na razie jednak wygląda tak:
stitched on 32ct Antique White linen with DMC



Saturday, January 11, 2014

Turtle Trot 2014

I decided to participate in Turtle Trot this year. This is a perfect SAL for me as I can pick 10 projects, switch between them as I please and there is no actual commitment to finish them in a certain timeframe, just to make progress on them and show it by 10th of each month. It motivates without pushing :) I chose some really old WIPs, some new WIPS I just started in January, and added 3 designs which will be new starts. What they all have in common is that they are all relatively big LOL

Postanowiłam wziąć udział w zabawie 'Turtle Trot' czyli Żółwi Bieg. Wybiera się 10 prac i 10 dnia każdego miesiąca pokazuje postępy. Nie ma terminu skończenia pracy, nie trzeba haftować w danym miesiącu każdej z nich. Jest duża dowolność i właśnie ona mi się w tej zabawie podoba :) Wybrałam trochę bardzo starych prac, trochę zaczętych teraz w styczniu i troszkę takich, które czekają na zaczęcie. Maja jednak cechę wspólną - wszystkie są sporych rozmiarów :)

Oto moja 'żółwia' lista:

So here are my projects, some are really long time WIPs and were stitched at a real turtle's pace:

1. Goblin's Fae Guide - HAED



progress as of Jan 10th / stan na 10 stycznia

2. QS Milady Blackberry - HAED


progress as of Jan 10th/ stan na 10 stycznia
3. Childhood Dreams - HAED




progress as of Jan 10th/ stan na 10 stycznia
4.  Isa Vautier - Rue du Port



progress as of Jan 10th / stan na 10 stycznia

5. Lizzie Kate - Christmas Rules

 progress as of Jan 10th/ stan na 10 stycznia


6. Nora Corbett - Donner

 progress as of Jan 10th/ stan na 10 stycznia
7. Toil and Troule - Plum Street Samplers
not started yet / nowa praca

8. Lotus Pond - HAED
not started yet/ nowa praca

9. St. Hyppolite - Long Dog

 progress as of Jan 10th/ stan na 10 stycznia

10. Medieval Flower Star 3 - Chatelaine 
not started yet / nowa praca
I had really little sleep past 2 days as I had to get up very early for doctor's appointments (nothing bad, just tests), so I am going to post days 9 and 10 of Crazy January Challenge tomorrow and go straight to sleep now :)

Bardzo niewiele spałam w ciągu ostatnich dwóch nocy, ponieważ musiałam wstawać bardzo wcześnie na badania, zdjęcia Crazy January Challenge z dni 9 i 10 dodam jutro a dziś czas do spania :)