Czas na WIPocalypse - z tradycyjnym lekkim spóźnieniem, bo w tym miesiącu pełnia wypadała w Walentynki. W tym roku to był dla mnie wielki dzień, mój młodszy brat wziął w piątek ślub, na którym byłam świadkiem :) Szczęśliwie IHSW w tem miesiącu w przyszły weekend, bo nie udałoby mi się zbyt wiele w samotności haftować :)
I have three projects picked up for WIPocalypse and I managed to make progress on two of them: Mini Mandala Mystery (I made some progress on the garden gates) and Smiley Snowman (I finished the start, stitched the snowman's hat and started the head and scarf).
Do WIPocalypse miałam wybrane trzy prace, nowe krzyżyki postawiłam na dwóch z nich - Mini Mandala Mystery (prawie skończone bramy dookoła ogrodu) i Smiley Snowman (skończyłam gwiazdkę, wyhaftowałam kapelusz i zaczęłam głowę i szalik bałwanka).
Smiley Snowman
Mini Mandala Mystery
Well, usually I have about 10-15 started projects, two of which I have on qsnaps/frames and next to my stitching place and just pick up the one I feel most like stitching each day. When I get bored I switch one of them, I pick something with different colors. All the WIPs I am not stitching on are packed - I always put the fabric, chart and all the threads in a bag or box and store them this way so that I don't have to look for anything when I go back to the project later.
Now because of Crazy January I have about 25 WIPS,which is a lot for me. Some of them will be quick to finish but as I am actually planning to stitch on a different project on each day of March for Theme-a-licious I am not finishing anything until then to have enough projects for each day. With so many WIPs I have now I noticed I switch them more often.
Pytanie na luty to: Z iloma rozpoczętymi pracami czujesz się dobrze. Opowiedz nam o swoich hafciarskich zwyczajach.
Ja zazwyczaj mam zaczętych sporo prac, myślę że w okolicy 10-15. Dwie z nich mam na ramie lub qsnapsach przy kanapie na której haftuję i wybieram tą, na którą w danym dniu mam ochotę. Jeśli któraś mi się znudzi podmieniam z inną zaczętą, zazwyczaj wybieram coś co ma zupełnie inne kolory. Te WIPy, nad którymi w danym momencie nie pracuję są spakowane - rama, kanwa, schemat i wszystkie potrzebne nici - tak, żeby jak najłatwiej było zmieniać - nic nie trzeba szukać i na pewno się nie okaże, że czegoś m brakuje.
Teraz przez Crazy January mam zaczętych około 25 prac, to dla mnie sporo. Kilka z nich byłoby bardzo łatwo skończyć, ale w związku z tym, że w Theme-a-licious planuje w marcu codziennie haftować co innego postanowiłam, że do marca nie będę nic kończyć, żeby nie brakło mi prac. Zauważyłam, że teraz częściej zmieniam prace - nie ma dwóch takich którymi zajmowałabym się przez parę tygodni, zmieniam co parę dni.
And finally I wanted to share a picture of Hugo - my bf took me today to a small cat exhibition as a belated Valentine's day trip and this is who we brought home :)
Na koniec chciałam się podzielić z Wami zdjęciem Hugo - mój TZ zabrał mnie dziś na zaległą Walentynową wycieczkę i wróciliśmy z takim cudem :)
Hugo
Hugo is so cute. xx
ReplyDeleteSłodki kociak :)
ReplyDeleteŚliczny jest ten drugi haft - bardzo ładne kolory.
Cieszę się, że wróciłaś do blogowania.
Awww! Hugo is so cute! I'm sure he will enjoy playing with all your threads :D hehe!
ReplyDeleteHugo is adorable. Those ears are adorable. Congratulations on your new kitty!
ReplyDeleteCongratulation on Hugo - what a cutie!! Your mini mandala is lovely!
ReplyDelete