Sunday, January 25, 2009

Kreative Blogger and Secret Pal exchange ornie

I received five Kreative blogger awards, from Maja, Aeljot, Ania Ploch, Abulinka and Monia0103. I want to thank for the award from the bottom of my heart, especially I want to thank Ania, for her kind words which brightened my day.
I know that I am supposed to pass on the award, but I think that all the blogs in my link list deserve it.




Dostałam aż pięć nagród Kreative blogger, wyróżniły mnie Maja, Aeljot, Ania Ploch, Abulinka oraz Monia0103.
Dziękuję Wam serdecznie, motywuje mnie to do dalszych postępów hafciarskich:)
Aniu, aż się zarumieniłam po przeczytaniu wpisu na Twoim blogu. Ten miesiąc jest dla mnie bardzo trudny i świadomość, że moje prace mogą dopingować inne osoby dodała mi pozytywnej energii. Ogromnie Ci za to dziękuję :)

Wiem, że powinnam przekazać dalej nagrodę, ale uważam, że zasługują na nią wszystkie blogi, które mam w liście linków, wiec mam nadzieję, że mi wybaczycie, jeśli nie wybiorę siedmiu z nich.

My Secret Pal package reached my exchange partner and I can show the ornie I made. This is my first attempt of this finishing and I to make things harder I used a fabric for the backing. It was very hard to sew it together especially that I cut the evenweave to close to the backstitched outline (I had only 3 threads of fabrics left) and there was nothing I could do to ease the wrinkles that appeared on this side of the ornie. My lesson is learned, I won't make this kind of a mistake again. The design is one of Wiehenburg freebies for my Roseanne group, it's stitched over 2 on 33 count fabric with Vikki Clayton Crushed Berries premium silk.


Moja Secret Pal'owa paczka dotarła do adresatki i mogę pokazać poduszeczkę przygotowaną do wymiany. To moja pierwsza próba takiego wykończenia haftu i było dość ciężko, tym bardziej, że jako tył dobrałam materiał a nie kanwę i w dodatku zbyt krótko przycięłam materiał. U góry było go jedynie 3 nitki ponad krawędzią obwiedzioną backstitch'em. Udało mi się zszyć całość, ale niestety już nic nie dało się poradzić na lekkie zmaszczki. Następnym razem już nie popełnię tego błędu :) Wzór to jeden z darmowych schematów Wiehenburg, wyszyłam do jedwabiem Vikki Clayton w odcieniu Crushed Berries na kanwie 33ct przed 2 nitki materiału.

3 comments:

  1. Poduszeczka wyszła Ci bardzo ładnie. ja tez popełniłam niedawno swoją pierwszą więc rozumiem problemy ;)

    A, że Twój blog jest inspiracją to wiem i ja . Tylko szkoda, że rzadziej ostatnio piszesz :(

    ReplyDelete
  2. Piękny drobiazg. Nic tylko pozazdrościć obdarowanej :)

    ReplyDelete