Thursday, March 5, 2009

St. Hyppolite 1.3

Time to post some pics - I've managed to stitch quite a bit on Hip, I'm almost done with the green motif - I plan to finish it by the end of the week and post a pic on our SAL blog.

Czas na zdjęcia - udało mi się zrobić sporo krzyżyków na Hipolicie, prawie skończyłam długi zielony motyw - chciałabym do końca tygodnia zrobić resztę i skończyć listki i mieć spokój z tym odcieniem.



I also started an ornament for the 2009 Challenge but I wasn't able to finish it in time (not a big surprise LOL). There's still a bit of backstitching to do - it's in DMC Light Effects and it stitches up really badly. At first I even thought about changing it to Kreinik but then I found my Thread Haeven and it got a bit better.

Zaczęłam ozdobę na 2009 Christmas Challenge, ale niestety nie udało mi się skończyć w lutym. Zostało jeszcze troszkę backstitch'y, są w DMC LE i bardzo źle mi się je robi. Myślałam nawet nad przerzuceniem się na Kreinik, na szczęście po tym jak znalazłam wciśnięte w zapasy Thread Heaven jest już nieco lepiej.



I want to thank you all for the interest in my blog - it gives me lots of motivation to keep writing :)
And the lat pic for today - my faithful stitching companion:


Powyżej zdjęcie jednego z moich kotów - rudzielec prawie zawsze asystuje mi przy haftowaniu.
Bardzo dziękuję za zainteresowanie moim blogiem - daje mi ono motywację do dalszego pisania :)
Aeljot - sporą część wzorów po prostu kupuję, na przecenach w HAED koszt schematu to 10$ za duży i ok7$ za mały, biorąc pod uwagę ile haftuje się takiego giganta niewiele. Mulina wychodzi znacznie drożej niż wzór.
AnnMargaret - HAED standardowo mają 50 albo 90 kolorów. Ocean jest z tych większych :)
Jachna - koniecznie daj znać czy dobrze Ci się na nim haftuje.

6 comments:

  1. Great progress and your stitches look very neat :) Brava!

    ReplyDelete
  2. Może wszdtkich planów nie udało się wykonać ale to nic. I tak wiele zrobiłaś

    ReplyDelete
  3. Basiu pisz do nas czesciej na blogu,bo to bardzo pozytywnie na nas wpływa :-).Masz motorek w raczkach :-)

    ReplyDelete
  4. Jestem bardzo ciekawa, jak wygląda asysta takiego rudzielca przy haftowaniu:))) Nie mam kota, ale mogę sobie wyobrazić "pomoc";)
    Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  5. Basiu...chwilę mnie nie było a jak widzę u Ciebie mnóstwo nowości.
    Jak Ty dziewczyno to wszystko godzisz z pracą i studiami.
    Podziwiam szczerze:)

    ReplyDelete